 |
gusiowata:
Dlaczego mięsożercy mówią o sobie mięsożercy a o roślinożercach-trawożercy?Trochę to niefajne wiecie. To tak jakby na mięsożercę mówić padlinożerca.I wieczne podśmiechujki(w sumie tutaj już nawet nie myślę o bla a raczej o własnych doświadczeniach). |
|
2016/05/04 12:16:24 przez www, 1 ♥, 7 ∅
|
^
wiku: [
^gusiowata] ja tak nie mówię 9ani w te ani w tamtą), ale że teksty o padlinie (oraz cuchnięciu) latają to nawet ja kojarzę jak najbardziej
2016/05/04 12:18:13
^
gliniany: [
^gusiowata] ale ja sam siebie określam często mianem padlinożercy i generalnie mam wyjebane, co inni o tym myślą. A (nie wdając się w nudnego flejma) źródłem podśmiechujek są ci wszyscy nawiedzeni wege apostołowie
2016/05/04 12:20:16
^
srebrna: [
^gusiowata] "Hahaha, to jak nie mięso, to CO ty właściwie jesz na obiad?" "Taki obiad bez mięsa to nie obiad, głodny bym był" "No co ty, sos bez mięsa robisz? Sam makaron mam jeść?" "Bez mięsa to nie będzie miało smaku" (sic!)
2016/05/04 13:47:16
∅