serszi: Ej, ale jestem burżujem. Dostałam od lotu voucher na kanapkę i napój, pytam baby czy te cappy to soki, a ona mi na to, że tak. Otwieram, a tu ten chujowy smak rozpuszczonego cukru. |
|
2016/07/05 14:24:14 przez m.blabler, 0 ♥, 1 ∅ |
^serszi: [^serszi] wiec ide do niej i mowie, ze nie chce byc niemiła, ale jest różnica między sokiem i napojem, na co ona mi, że to u nich funkcjonuje jako sok, bo nie mają świeżowyciskanych soków
2016/07/05 14:26:35
∅
2016/07/05 14:26:35