lupinka: szpać. a #śniłomisiędziś, że poszłam na lotnisko (znów to samo nieistniejące lotnisko, które śniło mi się już nie wiem, z piętnasty raz) bez torebki, podałam dowód, zabrali mi ten dowód jako kartę pokładową. poszłam więc do znajomego kontrolera lotów |
|
2016/09/05 10:46:50 przez www, 0 ♥, 1 ∅ |
^lupinka: [^lupinka] #śniłomisię spytać, czy na prawo jazdy uda mi się później wrócić z ego Gdańska. a on na to, że jeśli lot jest w sobotę, to mogę pomarzyć, nawet on nie jest w stanie mi tego załatwić. wtf?
2016/09/05 10:47:14
∅
2016/09/05 10:47:14