finka:

[^erwen] ale ten argument nie dociera, jak braliśmy ślub cywilny (dwójka ateistów) to moja mama wychodziła z siebie żeby mnie namówić na kościelny. Mówiłam żeby nie robiła farsy ze swojej religii, czy nie widzi że coś jej
2016/09/23 10:53:52 przez www, 0 , 2

^finka: [^finka] zgrzta jak ateiści mają przysięgać na coś, w co nie wierzą. Otóż nie widzi, a jak wezmą "ślub przed bogiem" to są "chronieni na wszelki wypadek"
2016/09/23 10:54:19
^melain: [^finka] o, no widzisz, dla "prawdziwie wierzących" jest ważne, że oni byli świadkiem sakramentu, a nie, że dla kogoś, kogo to dotyczy bezpośrednio, to jest farsa. Właściwie nie jest istotne, że ktos sakramentu nie chce, i tak ma być.
2016/09/23 10:56:49