lavinka:

[^kerri] No, główna bohaterka jej książek raczej nie była ruda, a wyglądu przeciętnego, na dodatek karmiła koty, które do niej przychodziły z ulicy (własnych chyba nie miała). Psa bezpańskiego pamiętam tylko u Janeczki i Pawełka.
2016/08/17 18:23:12 przez www, 0