ochdowuja:

Kurde, czytam tego flejma i mi się przypominają czasy, jak miałam 18 lat i byłam wege, i jedyne co mogłam jeść na mieście to frytki. I gdzie nie poszłam na obiad, to czułam się jak okaz z zoo lub persona non grata, bo taki problem co mi dać na talerz
2016/09/02 20:55:14 przez www, 0 , 1

^ochdowuja: [^ochdowuja] A teraz historia zatoczyła koło, bo te wszystkie nietolerancje i na mieście prawie nie ma knajp, w których mogę jeść, a wspólny posiłek muszę gotować ja. Chuj, więcej z ludźmi nie jem :/
2016/09/02 21:00:28