havvah: Mam dzieć, która nie chce uczyć się wierszyków (nie żebym się dziwiła,ale trzeba jakiś pion rodzicielski trzymać), a co gorsza z góry zakłada, że się nie nauczy, i wrusza ramionami,że dostanie czerwoną kropkę. Jak z tym handlować? |
|
2016/10/04 20:12:04 przez www, 0 ♥, 4 ∅ |
^cloudy: [^havvah] mogę podrzucić moją metode, której wcale nie uznaję za idealną. Niech się nie uczy. Pozwól jej parę razy zaliczyć tę czerwoną kropkę, dezaprobatę pani i heheszki kolegów.
2016/10/04 20:17:11
2016/10/04 20:17:11
^dzierzba: [^havvah] u mnie jest 'OK, ale dopóki nie zaliczysz wierszyka nie grasz na kompie'. :>
2016/10/04 20:23:01
2016/10/04 20:23:01
^kakunia: [^havvah] współczuję. Miśka miewała podobnie, ale inaczej - zmuszona włączała wycie, że się nie nauczy. przestała po kilku razach jak się nauczyła w krótszym czasie niż wcześniej wyła
2016/10/04 20:42:46
2016/10/04 20:42:46
^ister: [^havvah] zrobić z tego fun? Teatr? Albo jak wyrecytowac wiersz, żeby był jak najśmieszniejszy? Albo jak najbardziej teatralny/tragiczy?
2016/10/04 21:36:21
∅
2016/10/04 21:36:21