almostsuccessfullgirl:

[^almostsuccessfullgirl] Rutek miał przetrącony kręg i generalnie po jednej z wojaży wrócił z przekreconą łapką o 180 stopni i bez uczucia w ogonie. Łapę naprawili, ogon nie. Odzwyczaiłam się od kotów machających ogonem!
2016/10/07 12:57:36 przez www, 0 , 1

^almostsuccessfullgirl: [^almostsuccessfullgirl] Kiedyś K. się zaniepokoiła, bo pisała pracę na uczelnie, a Rutek spędził całe 4h stojąc, nie ruszając się, przyjął pozę kurt, ale w ogóle bez ruchu. Okazało się, że mu krzesłem przytrzasnęła ogon xD
2016/10/07 12:58:20