sithian:

[^scarbossa] Zimny wychów był za młodu, jak firanka fruwała od powietrza wlatującego pod parapetem. Teraz już wszyscy wychowani, więc nie grzeją bez prawdziwej potrzeby. A moje prawie 22°C w pokoju to zasługa stacjonarki.
2017/01/05 14:54:42 przez www, 0 , 2

^shenn: [^sithian] czyli w poprzednim mieszkaniu, gdzie przy minusowej temperaturze siedziałam w rękawiczce przy kompie, bo wiało od okna ;)
2017/01/05 14:55:36
^scarbossa: [^sithian] mojej mamie wiecznie było gorąco, ja ciągle marzłam, ale gruby dres i skarpetki dawały radę, aktualnie w domu utrzymujemy temperaturę w okolicach właśnie 21 stp
2017/01/05 14:56:44