awne: [^awne] tego człowieka nie zna dziadka (czyli że ta rodzina tylko to taka "tylko na święta"). Ja aż tak może nie krytykuję, ale jak dla mnie to ta reklama jest po prostu smutna (bo główny bohater jest w zasadzie cały czas sam). |
|
2016/12/05 17:29:45 przez www, 0 ♥, 6 ∅ |
^finka: [^awne] ta druga część rodziny to w Argentynie, mogło po prostu wcześniej nie być ich stać
2016/12/05 17:31:58
2016/12/05 17:31:58
^shigella: [^awne] Corka znajomego siedziala dluzszy czas w Stanach, dorobila sie tam dwojki dzieci i tak jak tam, dzieciaki dziadkow po raz pierwszy zobaczyly na zywo jak byly juz kumate
2016/12/05 17:42:34
2016/12/05 17:42:34
^fel: [^awne] a może dziecko adoptowane? (tak to odebrałam, nie że tyle czasu się nie widzieli)
2016/12/05 17:58:03
2016/12/05 17:58:03
^lavinka: [^awne] Normalne w zachodnich krajach, zwłaszcza w skandynawskich, ale i w Stanach.U nas też się zaczyna, bo emigracja.
2016/12/05 18:03:39
2016/12/05 18:03:39
^lavinka: [^awne] Inna spr.,że niektórzy dziadkowie się nie kwapią, moja mama widziała młodą ze 4x w ciągu 4lat.A to tylko 40km.
2016/12/05 18:04:45
2016/12/05 18:04:45
^ecce: [^awne] jest bardzo prawdziwa, wyidealizowane reklamy mnie drażnią. Jak widzę przygłupa, który jest dumny, bo kiełbaski z grilla zrobił, albo idiotkę cieszącą się do pralki, bo nowy wybielacz, to wyłączam TV.
2016/12/05 18:54:01
∅
2016/12/05 18:54:01