malalai: dzwonie do matki z prosba, zeby mi jakas salate czy inna surowke jutro zrobila, bo nigdy nie ma nic dla mnie. "robie rosol, beda warzywa z rosolu". powinnam sobie juz dac spokoj po tylu latach, nie? |
|
2016/12/10 15:34:50 przez www, 0 ♥, 5 ∅ |
^klara: [^malalai] Ja się nawet nie zastanawiam i nie proszę. Jak przyjadę, zawsze sama dla siebie gotuję, tylko pytam, czy mama będzie też jadła moje. Ale rozumiem, że czym innym jest przyjazd do rodziców na niedzielny obiad :)
2016/12/10 15:42:20
∅
2016/12/10 15:42:20