shenn:

Ach w ogóle pani wet prezentowała mieszane uczucia wobec faktu, że Pinky jest u nas. Bo to, że Maurycy sam nas znalazł to ok, bywa. Ale Pinky? Pochwalała, że małemu kotu innego małego kota, ale miała taki wzdech, że "znowu 5 #kot.ów".
2016/12/15 07:01:09 przez m.blabler, 0 , 3

^shenn: [^shenn] Nic nie powiedziała, ale było widać. Poza tym ona i pani technik zawiedzione faktem, że Nadzieja to teraz Pinky ;) (małej zdjęcia były u nich na fb właśnie) #kot
2016/12/15 07:02:19
^wiku: [^shenn] biedna taka że tyyle roboty czy że zarobi? troszkę nie łapię
2016/12/15 07:24:49
^tunia: [^wiku] [^shenn] u nas pani wet tylko skomentowala, ze mamy teraz mnostwo kotow. i 3 razy się pytała, czy Maru (pies przyjaciela, który miał u nich szytą łapę) nie jest nasza.
2016/12/15 07:27:42