lupinka: chodzi po domu, miauczy takim biednym, zachrypniętym głosem. paczam w miski - pełne. woda - też jest. myślę sobie, że cholera, pewnie trzeba będzie do weta, bo coś się dzieje. #WTEM olśnienie. przecież 15 minut temu postawiłam na stole oliwki. #kot |
|
2017/02/05 15:55:40 przez www, 6 ♥, 3 ∅ |
∅