fel:

[^tygryziolek] to. kiedy w wieku 33 lat płakałam, że "jak mam się dowie, to..." i TŻ mi powiedział, że nie muszę przecież jej mówić o wszystkim, to mną wstrząsnęło z tego truizmu.
2017/04/23 18:06:59 przez www, 7 , 4

Lubią to: ^kulkacurly, ^perdo, ^krushynka, ^tygryziolek, ^gammon82, ^gusiowata, ^ecce,
^fel: [^fel] dlaczego człowiek nie dostając akceptacji, nadal czuje że musi im wszystko mówić? żeby dostać kolejny wpierdol mentalny? późno te wnioski, ale nie za późno (tak, ^Cloudy, wzięłam do serca)
2017/04/23 18:09:03
^melain: [^fel] o to to. Ja może i cośtam mówię, ale dodaję, ze jesli im sie coś nie podoba, to jest ich problem i nie można żyć tylko dla spełniania czyichś oczekiwań, a wręcz nie powinno się. Był szoczek, jeszcze się z niego otrzepują.
2017/04/23 18:16:48
^tunia: [^fel] ja płacze jeszcze ciagle. A jak noe powiem to mam dola i mega poczucie winy. Tak było z tatuażem teraz Np. ;(
2017/04/23 18:26:40
^devnulle: [^fel] ciesze sie, że rok temu psychoterapeutka powiedziała mi, żebym przestała szukać "przyjaciół" w rodzicach. Że ich stosunek do mnie się nie zmieni, nie będą mnie traktować na równi. I faktycznie tak jest. Więc nie mówię nic.
2017/04/23 18:29:04