foo:

[^wiku] No, to jest z mojej, że tak powiem, autopsji - człowiekowi źle, jest samotny, więc pakuje się na łeb na szyję w związek na fafnaście fajerek, a potem wyłażą te niezałatane dziury w emocjach, które się chciało łatać związkiem.
2017/04/28 14:29:20 przez www, 4 , 5

Lubią to: ^perdo, ^awne, ^malalai, ^przecinek92,
^madrabbit: [^foo] bojam się, że TŻ to z takiej sytuacji jest icoteras...
2017/04/28 14:30:17
^madrabbit: [^foo] [^madrabbit] (w sensie ja jestem z nim, bo)
2017/04/28 14:30:29
^wiku: [^foo] ok, rozumiem
2017/04/28 14:30:31
^wiku: [^foo] [^wiku] ^malalai ładnie mi dojaśniła równolegle, nasuwa mi się jeszcze koncepcja naprawiania związku poprzez zajście w ciążę (też bezsensowna)
2017/04/28 14:31:34
^foo: [^foo] Znaczy u mnie to było bardziej: zgodzę się na wszystko, dostosuję do każdych twoich warunków byleby ci było dobrze, a ja się pokarmię miłością. Na każdym kroku będę ulegać, BO TOBIE JEST TRUDNO, więc to ja pójdę na ustępstwa.
2017/04/28 14:33:40