srebrna: [^dzierzba] Bywa, że trzeba (mi się udało nie, uf), ale przynoszenie "pokazowe" mnie jakoś odrzuca. Jak przyszłam z młodym to załatwić i sio, tylko jedna koleżanka mnie zaprosiła wyraźnie do siebie konkretnie. |
|
2017/05/25 13:55:51 przez www, 0 ♥, 4 ∅ |
^srebrna: [^srebrna] (ale ona pracowała wtedy w dziale dziecięcych odżywek etc i zostałam potraktowana jako materiał badań, tzn kazali mi ocenić, co z "paczki powitalnej" w szpitalu przeciętna matka w ogóle zabierze do domu - byłam pożyteczna!:))
2017/05/25 13:56:39
2017/05/25 13:56:39
^dzierzba: [^srebrna] dla mnie pokazać to wspaść, powiedziec hello to moj bobas i siępo 5 minutach pożegnać...
2017/05/25 13:56:44
2017/05/25 13:56:44
^fel: [^srebrna] zdarzyło mi się szkolić kołorkerów z młodym na kolanach, bo pilnie się złożyło, a potem spał u szefowej na kanapie :D
2017/05/25 13:57:00
2017/05/25 13:57:00
^czekoladek: [^srebrna] no więc ja przyniosłam młodzież celem pokazania, ale wyłącznie dlatego, że mi szefostwo i coworkerzy truli d., kiedyż wreszcie przyjdę i zademonstruję na żywo
2017/05/25 13:57:19
∅
2017/05/25 13:57:19