kociokwik:

[^dzierzba] no więc tłumaczę, że jeśli to patologia typu kupię flaszkę zamiast składki, to przykrość dziecka tego nie naprawi. Jeśli to dramat typu stracili pracę, to kasy nie wyplują mimo szantażu.
2017/05/29 15:28:03 przez m.blabler, 1 , 2

Lubią to: ^finka,
^kociokwik: [^kociokwik] a w obu przypadkach dzieci mają i tak przejebane w domu, więc eksponowanie ich w klasie na koniec roku tylko skopie leżącego. "ja się nie będę składać za takich olewaczy" No kurwa.
2017/05/29 15:29:30
^dzierzba: [^kociokwik] nawet nie musi być żadne z powyższych, jeśli nie płacą to generalnie wali ich co poczują dzieci i nic się nie nauczą
2017/05/29 15:30:14