matemaciek: [^kocimokiem] [^scarbossa] No więc właśnie. Jak ja mam w swoją winę nie wierzyć, skoro dwa sądy uznały, że jednak moja? |
|
2017/06/05 14:15:22 z 'Warsaw' przez www, 0 ♥, 7 ∅ |
^matemaciek: [^matemaciek] Więc albo tracę wiarę w siebie i słuszność swoich działań, albo w sens praworządności.
2017/06/05 14:16:22
2017/06/05 14:16:22
^wiku: [^matemaciek] tak po prostu uwierz, przecież uczestniczyłeś w zawodach kto ma dłuższego prawnika
2017/06/05 14:16:30
2017/06/05 14:16:30
^ister: [^matemaciek] no to twoja. Trudno, bywa. Czasem spierdolimy. Wyciągnij wnioski i idź dalej. Nie rozpamiętuj, nie rozdrapuj.
2017/06/05 14:17:09
2017/06/05 14:17:09
^kocimokiem: [^matemaciek] no zapewne narozrabiałeś. ale jesteś Maćkiem (i wujkiem Maćkiem od kotów), którego znamy i lubimy bardzo, a tamto to przeszłość, a przyszłość masz przed sobą. koniec.
2017/06/05 14:19:30
2017/06/05 14:19:30
^scarbossa: [^matemaciek] normalnie masz nie wierzyć, zależało jej żeby Ci przykopać na koniec i bardzo się o to postarała, a Ty się pewnie nie za bardzo broniłeś. Nie znam szczegółów, ale nic to teraz nie zmieni jak będziesz się samobiczował.
2017/06/05 14:20:02
2017/06/05 14:20:02
^dzierzba: [^matemaciek] Sąd sądem, a sprawiedliwość musi byc po naszej stronie ;D
2017/06/05 14:20:24
2017/06/05 14:20:24
^shenn: [^matemaciek] ale wiesz, że wyrok sądu to nie zawsze orzeczenie kto dobry, kto zły, tylko kto miał lepsze argumenty takie czy inne
2017/06/05 14:21:05
∅
2017/06/05 14:21:05