fel:

[^srebrna] my tak przed szkołą budzimy, czy półkoloniami, bo młody nie uznaje kanapek, jabłko, pomidorki, fig bar, i obiad w szkole ew. A potem prosto na trening, po drodze tylko biała bułka (bo babcia nie ma mózgu)
2017/09/05 15:55:38 przez m.blabler, 0 , 2

^fel: [^fel] jakby miała, to by mu przecież przyniosła pomidora, kiełbaski, czy kanapkę niezłożoną. Ale nie.
2017/09/05 15:56:32
^srebrna: [^fel] Jacek w szkole obiadu nie tknie, bo to syf jest. Już się nauczył, że dokładnie między lekcjami a piłką nic nie je, bo potem mu źle na treningu, więc muszę mu pakować więcej, żeby na przerwach zjadał po kawałku :/
2017/09/05 15:58:49