phishy:

Dziś był dzień uśmiechów od srebrnych lisów: najpierw starszy pan z pieskiem (bo się uśmiechnęłam do psa), potem pan przeprowadzacz na pasach, a na koniec pan w Lidlu, którego przepuściłam w kolejce,
2017/09/08 16:48:30 przez m.blabler, 0 , 1

^phishy: [^phishy] bo miał dwa mango. I jeszcze mi powiedział, że jestem życzliwa i bardzo mi za to dziękuje, bo to rzadkość. W moim świecie nie, ale niech mu będzie.
2017/09/08 16:49:24