przecinek92:

[^przecinek92] [^przecinek92] Afery kluczowej ciąg dalszy, odcinek pt. 'AAAARGH!'. Dzwonię do zarządcy, informuję, że czeka na niego kasa, pytam o możliwość wzięcia kluczy, by zabrać stoły i ławy.
2017/09/18 13:09:23 przez www, 0 , 5

^przecinek92: [^przecinek92] Odczekałam dwie godziny, zeszłam do portiera. "Dzień dobry, rozmawiałam z zarządcą, mogę zabrać klucze". "Ale nie oszukuje mnie pani?". Spojrzałam chłodno, wzięłam, "ja tylko żartowałem!", wyszłam.
2017/09/18 13:11:22
^przecinek92: [^przecinek92] [^przecinek92] Wzięliśmy jedną ławę, przylatuje portier. "OSZUKAŁA MNIE PANI!". "Proszę?". "Zarządca widział na kamerze, że pani wchodzi do tej sali, i kazał mi przylecieć, bo może weźmiecie coś naszego!".
2017/09/18 13:13:09
^przecinek92: [^przecinek92] [^przecinek92] [^przecinek92] Powstrzymałam się od zapytania, czy miałabym odgryźć kawałek okna czy ściany. "Rozmawiałam z panem zarządcą, zgodził się na odbiór kluczy".
2017/09/18 13:14:41
^przecinek92: [^przecinek92] [^przecinek92] [^przecinek92] [^przecinek92] "Ja tam nie wiem, jak to było, no niechże już pani wychodzi!". AAAAAAAAARGH, #DKJP.
2017/09/18 13:15:31
^przecinek92: [^przecinek92] [^przecinek92] [^przecinek92] [^przecinek92] [^przecinek92] Jeszcze tylko 35 godzin i przestanę świecić dupą za błędy szefa.
2017/09/18 13:16:43