shenn:

[^tygryziolek] już raz podjęłam decyzję o rozstaniu, to nie uniosłam tej rozpaczy jego i moich wyrzutów sumienia... i tłumaczenia się wszystkim dookoła... i wróciłam... boję się.
2017/08/11 12:12:56 przez www, 0 , 2

^krushynka: [^shenn] ale teraz masz wsparcie + opiekę psy więc nie jesteś w tym sama
2017/08/11 12:18:37
^tygryziolek: [^shenn] konsekwencje decyzji o powrocie zas unosisz śpiewająco i bez problemów, prawdaż. może przestań wyolbrzymiac swoje lęki w opcji 1 a jednocześnie racjonalizowac opcję 2, bo ewidentnie Ci nie służy
2017/08/11 12:56:24