orr:

[<usunięty>] Znajomy Anglik naście lat temu twierdził z ponurą miną, że całe Glasgow to no-go zone (użył nieco bardziej dosadnego określenia). Ale on pochodzi z Londka, więc może to tak jak u nas War-Krk albo Bdg-Toruń. ;)
2017/11/28 14:23:49 przez www, 0 , 3

^rmikke: [^orr] Na pewno Glasgow-Edynburg to jak Katowice-Sosnowiec...
2017/11/28 14:26:00
^wiq: [^orr] może "no-go zone" bo po prostu cały czas był "drive-in"? #przprszm
2017/11/28 14:27:48
^ochdowuja: [^orr] jeśli wierzyć statystykom policyjnym, to mocno nie przesadził :D
2017/11/28 15:02:44