 |
kasicak:
[^deli] IMHO poza podstawowym szacunkiem wzajemnym, nie ma sensu liczyć na wiele więcej. 30-osobowa grupa nie stanie się w całości grupą bliskich przyjaciół. Dorośli ludzie tego nie potrafią, czego więc wymagać od dzieci? |
|
2017/11/28 20:30:31 przez www, 1 ♥, 3 ∅
|
^
kouma: [
^kasicak] Czyli mi się poszczęściło w liceum. Może nie 30 ale bliżej 20 osób się fajnie ze sobą dogadywało. Przyjaźnią bym tego nie nazwał i były jakieś scysje czasem, ale klasa potrafiła być razem jak było trzeba.
2017/11/28 20:34:51
^
malalai: [
^kasicak] bywaja takie klasy, nie bylam w zadnej, ale np moj ojciec juz tak. po dzis dzien sie co roku spotykaja i autentycznie sie lubia i utrzymuja kontakty. Dla mnie to jest niepojete, ja mojej licealnej klasy nienawidzilam
2017/11/28 20:35:23
∅