erwen:

[^kulkacurly] W sobotę musieliśmy się spotkać z ludźmi spoza naszej bańki. Był tam chłopiec minimalnie starszy od Julki i zapałali do siebie sympatią, do tego stopnia, że oboje się poryczeli, kiedy trzeba było iść do domów.
2018/01/18 23:07:50 przez www, 0 , 1

^erwen: [^erwen] Zażądano od nas wizytówek i obietnicy spotkania, obiecaliśmy wymijająco. Potem jedna pani do Julki "nie martw się, spotkacie się jutro!". Julka cała radosna, więc ostro zareagowałam, że nie, że jakie jutro, nie ma mowy.
2018/01/18 23:09:26