kerri:

[^tunia] Mój wyjeżdżał przez kilka lat na dłuższe i krótsze szkolenia. Też przywoził fajne rzeczy. Wcześniej miałam z nim świetny kontakt, a później zrobiła się z tego obcość. Nie polecam :(
2018/01/31 22:26:17 przez www, 0 , 1

^tunia: [^kerri] ja z ojcem przeszłam różne fazy, ale jestem córeczką tatusia :D
2018/01/31 22:27:16