ochdowuja:

A co do jojczenia, to jest jeden wyjątek kiedy nie mam litości: mój ojciec. Skoro był już na tylu terapiach (dziennych, zamkniętych, whatevs) i pije nadal, jojcząc przy tym jak to wszyscy go opuścili, to sorry, limit na pierdolenie mu się wyczerpał.
2017/12/21 12:10:20 przez www, 5 , 3

Lubią to: ^perdo, ^przecinek92, ^laperlla, ^maalcem, ^wiq,
^gliniany: [^ochdowuja] ach, tego podejścia rodzina mojego starego nie może mi wybaczyć. I, oczywiście, on się zachlał bo żona i syn go opuścili!!111 I mu nie pomogli!!!!11111 O, tu mi łezka.
2017/12/21 12:11:45
^ochdowuja: [^ochdowuja] Przy czym jak mówię, ja go po prostu znam i wiem na pewno, że on jest z tych, co się lubią pławić w użalaniu nad sobą. Taki był zawsze, nawet zanim jego choroba alkoholowa się uzewnętrzniła.
2017/12/21 12:12:34
^qmack: [^ochdowuja] +1 :/
2017/12/21 12:13:39