franka:

Ochroniarz na budowie skończył dyżur, poszedł do domu i umarł po drodze. Kierownik miał wizytę policji, a jakby to było mało, to drogowiec rozwalił studnię wodomierzową i zalaliśmy pół Sadyby. Ta budowa jest przeklęta.
2017/12/22 09:53:34 przez www, 0 , 4

^dzierzba: [^franka] :(
2017/12/22 09:54:41
^kocimokiem: [^franka] :-(
2017/12/22 09:56:04
^porzeczek: [^franka] [^franka] a nie, to taki czwartek był. U mnie pan H. jest lżejszy od cztery stówki, bo cofając na placu nie zauważył fokusa kombi. czerwonego. lampy w naszym aucie nie liczę.
2017/12/22 09:57:59
^merigold: [^franka] strasznie mi przykro:( Biedny facet i rodzina biedna:(
2017/12/22 09:58:44