finka:

[^lupinka] a ja znowu kiedyś tak myślałam - zwłaszcza jak w poprzednim mieszkaniu mieliśmy oldskulową elektryczną (zło i szatan), ale tutaj mamy nowoczesną elektryczną i nie widzę różnicy z gotowaniem na niej i na gazowej u mammy
2018/03/01 21:32:46 przez www, 0 , 3

^finka: [^finka] była opcja kuchenki z butlą, ale butla w kuchni stresowała mnie tak samo jak piecyki :D
2018/03/01 21:33:03
^lupinka: [^finka] imho różnica jest. na pewno jest w kosztach użytkowania. płacę za gaz jakieś 25 zł miesięcznie, przy gotowaniu DUŻO.
2018/03/01 21:34:14
^kerri: [^finka] myślałam, że gazowe to przeżytek - w poprz. mieszkaniu miałam małą elektryczną, całkiem nową, była ok. W tym mam starą gazową, prędkość gotowania w stosunku do tej elektrycznej jest jakieś 10 razy większa o.O
2018/03/01 21:36:22