ochdowuja:

Dzień Weta. Stresu, stresu, bo co prawda mamy autobus pod samą klinikę, ale 1) muszę do niego nakurwiać 10 minut z buta 2) ten autobus potrafi się strasznie wlec, więc trudno przewidzieć ile będziemy jechać. Wzdech, życie bez auta...
2018/07/14 12:39:19 przez www, 0 , 2

^laperlla: [^ochdowuja] dlatego ja tak zwlekam z szukaniem nowego refugium. Na miastowe porzadne mnie nie stac (jeszcze) a wsi spokojna wsi wesola przestaje takowa byc od jesieni do wiosny.
2018/07/14 12:54:03
^elfette: [^ochdowuja] kciukam i wiedzmie o pomyslna podroz i wizyte!
2018/07/14 14:27:52