kouma: [^kapraweoko] To mnie tylko raz strażnik miejski spisał jak byłem w gimnazjum i to tyle. Niby nie wolno było opuszczać terenu szkoły a i tak wszyscy łazili na fajkę albo do sklepu. Akurat wracaliśmy grupką ze sklepu. |
|
2018/08/01 17:40:06 przez www, 0 ♥, 2 ∅ |
^kouma: [^kouma] Potem miał fajną bazę danych w tym kajeciku. Był motyw, że kolega nam coś głośno opowiadał, strażnik wertuje zeszycik, wertuje i nagle "Błażej, nie przeklinaj!".
2018/08/01 17:42:23
2018/08/01 17:42:23
^kouma: [^kouma] A, sory, jeszcze raz mnie wezwali na policję w charakterze świadka/poszkodowanego w sprawie oszukanej zbiórki na chore dziecko. Fajnie się menedżerowi mówiło "nie mogę przyjść do pracy w czwartek, bo mnie wzywają na policję".
2018/08/01 18:30:52
∅
2018/08/01 18:30:52