lupinka: [^shigella] matka mojej koleżanki zadławiła się śmiertelnie parówką. ja się omc zadławiłam śmiertelnie parówką. jedząc śniadanie we własnym domu. karetka na sygnale, te sprawy. |
|
2018/10/12 12:15:54 przez www, 0 ♥, 1 ∅ |
^ister: [^lupinka] miod. Moj tata i ja. Karetki nie trzeba bylo na szczescie, ale zrobilam sie sina (tata ponoc tez). To cholerstwo jak wejdzie do tchawicy to masakra
2018/10/12 12:17:21
∅
2018/10/12 12:17:21