kwiatpomaranczy:

"Potem polubiłem zawieruchy, lubiłem patrzeć, jak wiatr targa drzewami, lubiłem patrzeć na burze, pioruny, ulewy. Stawałem wtedy przy oknie lub wychodziłem na dwór. Coś się działo. To było o mnie, tam byłem ja."
2018/12/07 01:42:58 przez www, 1

Lubią to: ^zarzyczka,