antek:

[^shigella] haha, niedawno miałam w ręku relatywnie nowe wydanie Doktora Dolittle, gdzie wydawca w posłowiu z pobłażaniem tłumaczył, że takie teraz czasy, że muszą napisać, że niektóre rzeczy w tej książce są - no niby - rasistowskie
2018/12/10 11:11:07 przez www, 0 , 3

^antek: [^antek] i widać było, że wydawca uważa że to ta wstrętna poprawność polityczna wszystko psuje, bo to przecież KLASYKA DZIECIĘCA i nikt nie powinien się niczego czepiać
2018/12/10 11:12:24
^shigella: [^antek] [^antek] och! Ze klasyka dziecieca to sie zgodze. Pamietam ze jako dzieciak bylam zachwycona zwierzatkami i madrym doktorem. Od razu mowie, ze Murphy mi nie pasowal (tak samo jak nie pasowalby mi Carrey)
2018/12/10 11:17:06
^merigold: [^antek] ...co dowodzi, że wydawca nie powinien pisać nic bardziej skomplikowanego od listy zakupów do warzywnika.
2018/12/10 11:27:04