kociokwik:

W domu, pod kołderką i kocykiem. 37,4 na liczniku, to w ogóle nie jest temperatura do narzekania, to czemu się trzęsę z zimna i czuję się jak odrzut z fabryki odpadów nuklearnych?
2019/02/19 18:40:23 przez www, 0 , 4

^clea: [^kociokwik] Ja prawie nigdy nie miewam gorączki, za to już przy 37,2 potrafię się czuć, jakby mnie coś rozjechało. Głaski.
2019/02/19 18:43:17
^ciotkasamozlo: [^kociokwik] miałam tak ostatnio, jak mnie zmogło. urosło mi do jakichś 38,2, ale już od marnego 37,5 się czułam jak tragiczny krwawy kotlecik
2019/02/19 18:56:11
^ciotkasamozlo: [^kociokwik] [^ciotkasamozlo] współczuję
2019/02/19 18:56:49
^ochdowuja: [^kociokwik] zima i zmęcz dokładają swoje. Grzej się i nie bacz na termometr.
2019/02/19 19:05:37