fel:

Jak sobie radzicie z poczuciem winy przed urlopem, kiedy nie bardzo ma kto Was zastąpić, a rzeczy muszą być zrobione, bo muszą? A raczej nie będą?
2019/03/04 08:31:49 przez www, 0 , 14

^ecce: [^fel] a czy twoi przełożeni mają z tego powodu poczucie winy, że zapierdzielasz za 4?
2019/03/04 08:39:19
^lawenda: [^fel] odkładam je na półeczkę z napisem "to jest tylko praca"
2019/03/04 08:41:22
^zuzanka: [^fel] Poradziłam sobie zmianą pracy ;-)
2019/03/04 08:41:49
^porzeczek: [^fel] a co to ten cały urlop?
2019/03/04 08:44:36
^frodo88: [^fel] od środy mam to uczucie :/ a urlop może być na najbliższe 1.5 roku :/
2019/03/04 08:45:29
^qmack: [^fel] normalnie. to tylko praca. ogarnąć ile się da, bo inaczej człowiek pracowałby 24/7
2019/03/04 08:47:45
^dzierzba: [^fel] jeśli faktycznie cis jest aż takie krytyczne to biorę łapka i nakurwiam taski zdalnie
2019/03/04 08:58:47
^pea: [^fel] bardzo trudne do nauczenia, żeby tego poczucia winy nie mieć. zajęło mi to wiele lat.
2019/03/04 08:58:52
^zuzanka: [^fel] Oraz żarty aside, to nie jest operacja na otwartym sercu. Świat się nie zawali, a masz okazję pokazać, że przygotowałaś, nie zadziało się, ręce masz czyste, ale warto rozmawiać o dotrudnieniu.
2019/03/04 08:59:16
^sitc: [^fel] nie jest to moja firma + mam prawo do urlopu = mam to w d4, ich problem jesli nie potrafia sie zorganizowac na czas mojej nieobecnosci
2019/03/04 09:01:03
^malalai: [^fel] zawsze sobei radzilam bez problemu, nigdy nie czulam sie az tak zwiazana z firma, zeby sie przjmowac. Przejmowac sie zaczynalam pod koniec urlopu wiedzac, ze zastane jeden wielki burdel.
2019/03/04 09:07:43
^gammon82: [^fel] [^sitc] [^malalai] a to nie jest tak, że jak się coś zjebie, to pracownik jest winien, bo źle zorganizowany, leniwy, roszczeniowy i w ogóle do odstrzału?
2019/03/04 09:25:01
^ister: [^fel] nie radzimy bo nie mamy
2019/03/04 09:29:13
^aga: [^fel] Poszłam na L4 w mega trudnym dla firmy okresie. Stwierdziłam, że nie jestem firmą i to nie mój problem.
2019/03/04 09:36:22