finka:

ten moment gdy koleżanka wkurwia się że ma dawać rabaty na swoje usługi znajomym (słusznie zresztą) bo nie ma wzajemności w czymś takim jeśli ktoś nie wykonuje też dla niej usług. I od kogo zaczyna liczenie pełnej kwoty za usługę? :D
2019/05/01 20:56:33 przez www, 0 , 1

^finka: [^finka] od kogoś kto ją malował nawet nie z rabatem tylko za darmo i zrobił kurs makijażu (wart 500pln) też za darmo. I zawsze ale to zawsze płaciłam jej za usługi i dawałam napiwki, bo wiem że jej branża ma droższe produkty
2019/05/01 20:57:29