clea: [^kociaciocia] Nie do końca tak. Niektóre dzieci nie wynoszą czytania z domu, a zaczynają czytać właśnie dlatego, że w szkole podstawowej trafiają na ciekawe książki. Niewielka grupa, ale zawsze. |
|
2019/07/05 21:44:03 przez m.blabler, 3 ♥, 4 ∅ |
^dzierzba: [^clea] albo 'łapią bakcyla' później, młoda nie lubiła za bardzo jak się jej czytało, sama czytała niechętnie, od mniej więcej końca 3. klasy się rozkręca..
2019/07/05 21:45:27
2019/07/05 21:45:27
^machmija: [^clea] ja nie wyniosłam czytania ani z domu, ani ze szkoły. mnie zaraziła moja psiapsióła, kiedy ją poznałam. równo 20 lat temu. ;>
2019/07/05 21:54:32
2019/07/05 21:54:32
^lavinka: [^clea] Urban legend, tak to działało może przed wojną, a nie teraz. ;)
2019/07/05 22:14:56
2019/07/05 22:14:56
^kouma: [^clea] Mnie trochę ciągnęło i w gimnazjum czytałem jakieś książki typu "Przypadki Robinsona Kruzoe" i inne takie, ale potem długo nie umiałem tak przysiąść na dłużej z książką. Lektur też nie lubiłem.
2019/07/05 22:19:03
∅
2019/07/05 22:19:03