kerri:

[^kulkacurly] gdyby miał zemdleć czy coś, to jednak lepiej pod drzwiami gabinetu niż w parku. Choć jak ja to ostatnio miałam, to akurat nie było ruchu w przychodni, mogłam sobie spokojnie słabnąć i nikt by tego nie widział.
2019/07/16 17:28:46 przez m.blabler, 0 , 2

^kerri: [^kerri] btw w DE spływałam z krzesła tuż przed oczami rejestratorek i też się nikt nie przejmował ;> (ciśnienie miałam tak niskie, że nie byłam w stanie nawet normalnie siedzieć. Ale może wyglądałam rześko i zdrowo, kto wie.)
2019/07/16 17:32:29
^kulkacurly: [^kerri] po prostu wstał bardzo wcześnie, bo do labu musiał pksem, zmęczony był ;)
2019/07/16 17:52:02