cornacchia: Dzisiaj. Tradycyjnie - zadzwonił ojciec. Potem domofon. Potem LeeLoo się obudziła, bo walnęła obrzydliwą dwójkę. No a potem już nie chciała zasnąc. |
|
2010/10/12 13:35:41, 0 ♥ |
cornacchia: Dzisiaj. Tradycyjnie - zadzwonił ojciec. Potem domofon. Potem LeeLoo się obudziła, bo walnęła obrzydliwą dwójkę. No a potem już nie chciała zasnąc. |
|
2010/10/12 13:35:41, 0 ♥ |