yurek55: Malowanie zacieków to niekończąca się opowieść. Straciłem rachubę ile razy pomalowałem od 9-tej do 15-tej, z przerwami na schnięcie. |
|
2010/05/10 15:39:15, 0 ♥ |
yurek55: Malowanie zacieków to niekończąca się opowieść. Straciłem rachubę ile razy pomalowałem od 9-tej do 15-tej, z przerwami na schnięcie. |
|
2010/05/10 15:39:15, 0 ♥ |