lavinka:

[^pani] Mnie raczej chodzi o to, że wrzaski umiem ignorować, wręcz wyłączać się i ich nie słyszeć, ale płaczu już nie.
2013/10/21 18:08:36 przez www, 0 , 2

^gehi_deleted: [^lavinka] wrzaski (w sensie zabawa) mnie kompletnie nie robia (znaczy to moja praca przecie) na placz reaguje "podniesionymi uszami" i natychmiast.
2013/10/21 18:17:16
^pani: [^lavinka] u mnie jeszcze zależy jakie to są wrzaski - jeśli takie bez sensu jęki, np. wydawane podczas jazdy samochodem gdy NIC nie mogę z tym zrobić, to dostaję wewnętrznego szału ;)
2013/10/21 18:47:09