lavinka: [^gatto] To tak nie działa. Rzucałam się na słodycze jeszcze na studiach, bo mi ich mama zabraniała.Jadłam je tylko dzięki babci parę razy do roku.Owoc zakazany. |
|
2014/01/12 19:38:25 przez m.blabler, 0 ♥, 2 ∅ |
^gatto: [^lavinka] owszem, nie można przeginać w drugą stronę. Widzę po mojej bratanicy jak je. I że jak nie zje obiadu to już babcia leci z deserkiem. Albo słodycz w nagrodę za zjedzenie warzyw. To jest jakaś masakra.
2014/01/12 20:24:09
2014/01/12 20:24:09
^klara: [^lavinka] Mam to. Może nie kilka razy w roku, ale gdzieś tam raz w tygodniu i zawsze dzielone na trzy. Teraz nie odejdę od paczki chipsów, dopóki się nie skończy.
2014/01/13 23:14:27
∅
2014/01/13 23:14:27