serszi:

wiem, że się powtarzam, ale tak bardzo kocham chińskie żarło, że jak szczęśliwie wyjedziemy z kitozom (o ile mnie nie zostawi dla swojego nowego fagasa) do Państwa Środka na saksy, to przewiduję, że z 66.6 dobiję szybciutko do 70siątki!
2014/03/06 19:11:04 przez www, 0