freta: Stoję i czekam, aż mi się woda zagotuje, jednocześnie rozmawiam przez telefon. Rozmówca mówi "no to pa", ja na to "no to pa", po czym zamiast się rozłączyć wyłączam gaz pod czajnikiem, bo mózg trybi tylko, że COŚ mam wyłączyć. |
|
2014/03/16 12:45:45 przez www, 5 ♥, 4 ∅ |
^amjan: [^freta] Hah. Mogłaś też próbować pogłośnić słuchawkę podkręcając gaz :) Ja pilotem od samochodu próbowałem drzwi od kibla otworzyć.
2014/03/16 12:49:49
2014/03/16 12:49:49
^kerri: [^freta] Ugotowałam jajka na twardo i zalałam kawę zimną wodą z czajnika. Przecież jakaś woda się zagotowała... :)
2014/03/16 13:21:13
∅
2014/03/16 13:21:13