kakunia:

[^krushynka] bo nie będzie mu kot gryzł żony (prawa ręka dzisiaj praktycznie wyłączona z użytku)
2014/02/27 07:59:03 przez m.blabler, 0 , 3

^kociokwik: Bry. [^kakunia] #miałamto po pieszczotach z niedźwiedziem ^gliniany.ego. Po czterech-pięciu dniach ustąpi.
2014/02/27 08:03:23
^krushynka: [^kakunia] Eeee tam. Podpytajcie weta jak sobie z tym radzić. Może po prostu zrobił to ze stresu.
2014/02/27 08:41:59
^shenn: [^kakunia] na nas kiedys rzucila sie nasza odchowana kotka (wtedy lat cztery) i nas solidnie poorala. bylam przerazona, chcialam ja oddac gdziekolwiek. ale troche spokoju i czasu i wrocila do rownowagi. stres.
2014/02/27 08:56:30