lilith:

Wczoraj odkryłam, że #kot D. ma wylizany do zera cały brzuszek i część tylnych łap (jak chodzi to nie widać, tylko jak się położy na wznak). Razem z sikaniem po kątach i wspinaniem się z trudem na łóżko bardzo mi się to nie podoba.
2014/03/04 11:28:43 przez www, 0 , 3

^ochdowuja: [^lilith] lizanie brzuszka to objaw stresu, Gryzia tak miała przez długi czas
2014/03/04 11:31:19
^robmar: [^lilith] brzmi jak problem z pęchęrzem lub okolicami, prawda? mocz/krew, tylko pewnie tam u Ciebie to wszystko drogie i niebalnalne?
2014/03/04 11:32:49
^funke: [^lilith] Sikanie po kątach -> złapać mocz i do badania.
2014/03/04 11:35:14