kerri:

[^ochdowuja] Też się rozwiodłam z moim kiedyś, poszłam gdzie indziej, a potem wróciłam na stare śmieci. Nie że żyć nie mogłam bez - nic lepszego nie było w zasięgu.
2014/04/02 17:15:42 przez www, 0 , 2

^ochdowuja: [^kerri] Ty nie strasz, też rozważałam krótko powrót na stare śmieci, zwłaszcza, że ludzie, których najbardziej nie lubiłam, zostali zwolnieni. Ale potem uznałam, że jednak nie, bo kaman.
2014/04/02 17:17:59
^amjan: [^kerri] Jezu, jakie to smutne. :(
2014/04/02 17:42:32