kociokwik:

[^aniaklara] hyyy, w poprzedniej korpo tak kiedyś wybiegłam (bo między wyjściem z domu a dotarciem do firmy spodnie mi trzasły na dupie podstępnie) i szukałam w GalMoku czegoś z cenami dla zwykłego człowieka.
2014/05/21 11:39:45 przez www, 0 , 2

^srebrna: [^kociokwik] U nas jest bazarek z ciuchami pod pracą, więc jak któregoś dnia się okazało, że prowadzę oficjalną prezentację (a miałam na sobie t-shirt z konwentu), to w 20 minut zdołałam się uelegancić w sklepie dla grubych
2014/05/21 11:42:26
^scarbossa: [^kociokwik] ja kiedyś ratowałam się w podobnej sytuacji zszywaczem, traumatycnze doswiadczenie
2014/05/21 12:23:02