ochdowuja:

[^srebrna] Ja chyba byłam silniejsza i łatwiej mi się podnosiło ciężkie cosie jakieś 20 kg temu. Mam teorię, że teraz ciało się za bardzo męczy noszeniem siebie samego, żeby jeszcze mieć energię na ciężkie cosie.
2014/05/23 15:41:04 przez www, 0 , 2

^srebrna: [^ochdowuja] Tyż. Po prostu jest jakaś waga optymalna dla danego ludzia, i przechył w dowolną stronę go psuje. Ja nadal mogę złapać i podrzucić miejscowo coś (typu włożyć na szafę) ale już nie nosić na dystans.
2014/05/23 15:42:43
^srebrna: [^ochdowuja] [^srebrna] (inna sprawa że dzięki byciu #tłustababa zdołałam przemycić 2x cięższy bagaż podręczny raz, bo przekładałam walizeczkę jakby nic nie ważyła, a przy mnie wyglądała na malutką :>)
2014/05/23 15:44:03